Wraz z początkiem tego roku każdy kierowca, przekraczający granicę austriacką, musi posiadać komplet dokumentów, wskazanych w przepisach. Jednym z najważniejszych jest dokumentacja płacowa, potwierdzająca otrzymywanie przez kierowcę minimalnej kwoty, wynoszącej od 8,49€ do 10,50€, w zależności od grupy, do której zostanie zaklasyfikowany kierowca, zgodnie z postanowieniami układu zbiorowego dla branży transportowej.
Na dzień dzisiejszy brakuje szczegółowych interpretacji powyższej ustawy na stronach austriackiego ministerstwa w kontekście wymagań dotyczących sektora transportowego. – Nowa ustawa została wprowadzona dość szybko, bez okresu przejściowego, który pozwoliłby na zweryfikowanie wprowadzonych restrykcji administracyjno-prawnych. Pierwsze tygodnie tego roku pomogą ocenić, w jaki sposób obowiązujące prawo działa w praktyce. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że rząd austriacki bazując na doświadczeniach Niemiec i Francji, planuje w najbliższym czasie wprowadzenie biuletynu informacyjnego poświęconego całej branży transportowej. W planach jest również dostosowanie formularzy tak, by uprościć procedury i dopasować je do potrzeb przewoźników, ponieważ te obecnie obowiązujące mają zastosowanie głównie w sektorze budowlanym. Wyjaśnię na przykładzie, polski pracownik fizyczny delegowany do pracy na budowie w Austrii musi udać się w jedno miejsce, gdzie spędza konkretny okres czasu. Z przewozami jest zupełnie inaczej, jeden załadunek może mieć kilku zleceniodawców, a wtedy na każdego z nich musi zostać przygotowany osobny druk – tłumaczy Łukasz Włoch, ekspert OCRK.
Firmy przewozowe wykonujące transport towarów i przewóz osób na terenie Austrii, zarówno w ramach kabotażu, jak również w ruchu dwustronnym z załadunkiem/rozładunkiem muszą natychmiast dostosować się do nowych przepisów prawa. W przypadku braku wymaganych dokumentów, kary grożące przewoźnikom mogą sięgać do 5 000€ lub w przypadku ponownych niezgodności podczas kontroli, nawet do 20 000€.
All rights reserved 2013 - 2024; Deweloper Ads-Center.NET